Jakiś czas temu odprowadzaliśmy kolejnego demona, tym razem piekielnego. Stał koło mojej duszy, ale zanim odszedł wysłał w moim kierunku energię w formie – jak sądzę – swoich myśli. Po około 30 minutach od zakończenia sesji poczułem, jakbym odbierał jego myśli. Czułem jakiś bunt przeciw Stwórcy, myśli typu, że to co stworzył Władca Martrixa jest ciekawsze. Poczułem też smutek, który trwał aż do rana. Z jednej strony to było ciekawe doświadczenie, bo poznałem, jak myśli demon, ale dla mnie osobiście była to kolejna rzecz, która czyni ranę na sercu, która później długo się goi.


Dzisiaj jednak chciałem się dowiedzieć w jaki sposób Szatan przekonał tak wielką ilość istot, by przeszły na jego stronę. Poprosiłem Anię, by przeszła do tego momentu, jak Szatan przekonywał inne byty, by stanęły po jego stronie. Powiedziała tak: “On obiecuje im gruszki na wierzbie, cuda niewidy”. Szatan tłumaczył tym istotom, że jak przejdą na jego stronę, to znacznie więcej osiągną, że będą bogami i wiele innych rzeczy.

Następnie poprosiłem ją, by połączyła się na przykład z Lucyferem i przeczytała z jego energii informacje, jak on odbiera jego obietnice na tle tego, co udało mu się zrealizować. A Ania nie zrozumiała mojego pytania i pojawiła się przed obliczem Szatana, a gdy ten wyczytał jej intencje rzekł do niej: “Zejdź mi z oczu”. Szatan wyglądał jakby był przy pracy. Była to jakaś twarz za czarną, gęstą mazią, która była rzucana przez niego na Ziemię.


Poprosiłem, by te informacje Ania uzyskała ze Źródła. Spytałem, jak Szatan zapatruje się na powodzenie swojego planu. Przyszła odpowiedź, że jest w pełni przekonany, że jego plan się powiedzie. Następnie spytałem, jak obecnie go postrzegają istoty, które z nim odłączyły się od Źródła. Przyszła informacja, że ufają mu, że uważają, że wie co robi.
Po tej sesji śmialiśmy się, że moja żona ma odwagę. Ja chciałem by przeczytała te informacje od na przykład Lucyfera, a ta bez ogródek pojawiła się przy obliczu samego Szatana. 😊


Ania Mart

Nazywam się Anna Mart. Razem z mężem zajmuję się rozwojem świadomości na temat świata energetycznego. Mówię o zagrożeniach płynących do różnych istot, które pobierają z ludzi energię, ingerują w naszą przestrzeń i ustawiają ludziom życie: w tym choroby, związki, a nawet rodzaj śmierci. Wiele z problemów zdrowotnych ma swoje podłoże po stronie energii, a dokładniej ubytków energii. Moim zadaniem jest zobaczyć te ubytki energii i pomóc ludziom wyzdrowieć, wyjść z depresji czy zwyczajnie czuć się szczęsliwymi.

0 Komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *