Sesja cykliczna dla Włodka (odbyła się 28 sierpnia)
Przeszlismy do Twojego ciała subtelnego. Twoje ciało subtelne było w bardzo dziwnej przestrzeni, gdzie siedziałeś na jakimś wielkim ptaku metalowym okrakiem, gdzie leciałeś z dużą prędkością, zahaczając o różne rzeczy i niszcząc różne rzeczy skrzydłami. Miałeś świadomość, że na końcu się rozbijesz tym ptakiem.
Żona przeniosła Twoje ciało subtelne do neutralnej przestrzeni, na trawnik. Gdy się tam znalazłeś, powiedziałeś wściekły: „Ptaszysko nieposłuszne”. Żona wezwała byty, które uważały, że mają z Tobą kontrakty. Pojawił się wielki, metalowy byt w ciemno szarej zbroi. Pojawił się też byt w kapturze, który też uważał, że ma z Tobą kontrakt. Złapałeś się za głowę. Żona zaczęła dyktować Ci słowa formułki w celu zerwania kontraktu, a Ty za nią powtarzałeś do bytów, które się pojawiły przed Wami. Dodałeś od siebie do bytów: „Z takimi ciemnymi to ja nie zawieram żadnych układów”. Po zerwaniu kontraktów, byty zostały odesłane do portalu. Następnie żona przeniosła Ciebie do lasu i na miejscu doładowała Ciebie energią ze Źródła.
Żona zesłała energię ze Źródła na Twoje czakry i światło naprawiło Twoje czakry. Najwięcej miałeś zanieczyszczoną czakrę serca (tutaj miałeś implant) i czakrę podstawy, która pobiera energię z Ziemi i stanowi o powodzeniu w finansach.
Spytaliśmy, ile tracisz energii na rzecz nawiedzonych przedmiotów w domu. Przyszła informacja że od 20 do 25% energii. Co jest bardzo dużo!
Przeszliśmy do ciała fizycznego i duszy. Przywołaliśmy wszystkie byty, które były przy Tobie w ciągu tygodnia. Pojawiły się jakieś skrzydła anielskie. To chyba chodzi o książki.
Przywołaliśmy byt, który wręczył Ci tą pigułkę we śnie o której wspomniałeś. Pojawił się byt w kapturze. Masz jakiś przedmiot religijny z energią tego bytu.
Spytaliśmy ile tracisz energii na pasożyty. Do 25% energii. Ta pepsi to głównie cukier zasilasz pasożyty w ciele.
Hormony szczęścia w mózgu – od 60% do max. 70%Tarczyca – 80%