Pytaliście czy obraz “Jezu ufam tobie” jest bezpieczny?
Odpowiem przykazaniem z dekalogu:
“Ja jestem Pan twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej z domu niewoli. Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie. Nie będziesz czynił żadnej rzeźby, ani obrazu tego co jest na niebie wysoko, ani tego co jest w wodach, pod ziemią. Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył”.
Całe drugie przykazanie z dekalogu, które jest najważniejsze ze wszystkich dziesięciu. Pomyślcie, gdy trzymacie w domu coś co uznajecie za “święte” wbrew woli Stwórcy, który przykazał, by takich rzeczy nie robić, to czyją wolę wypełniacie, dla kogo jest to korzystne?
Oczywiście korzystne jest to wyłącznie dla bytów, które przez takie obrazy wchodzą.
Pytaliście czy obraz “Jezu ufam tobie” jest bezpieczny. Nie, nie jest! Na rysunku przedstawiamy Wam jeden z demonów, który wchodzi przez ten obraz. Czarny byt w kapturze, który bardzo często pojawia się z mieczem – to taki byt często wchodzi przez obraz “Jezu ufam tobie”!
Ale jak to możliwe?
Jest to możliwe, ponieważ dzieje się tak, że byt najpierw prowadzi rękę artysty, który maluje wizerunek mężczyzny, który z założenia ma udawać wizerunek Jezusa. Następnie malarz podpisuje to: “Jezu ufam tobie” po to by zwiększyć wiarygodność malowidła z energią demoniczną. To mniej więcej tak, jakby złodziej, który chce sprzedać sztabkę tombaku napisał na opakowaniu: ” złoto próba 925″. Kiedy człowiek wiesza taki obraz z energią demoniczną (ponieważ projekt obrazu pochodzi od byta) u siebie w domu, byt otrzymuje zaproszenie. Od teraz może Was atakować, bo go sami zaprosiliście do domu. Nie, nie zaprosiliście Jezusa, ale demona! A co z Jezusem? Tak samo jak ze złotem – nigdy to nie był Jezus, tak jak i oszust nigdy nie miał nawet kontaktu ze złotem. Zwyczajnie jakiś wizerunek mężczyzny, podpisany imieniem Jezus, ale z tą różnicą, że wykonany albo ręką opętanego artysty malarza, albo wręcz sam projekt malowidła pochodzi od demona.
Tak to działa, jeśli nadal nie rozumiecie, jak działają byty i ich manipulacje i oszustwa.
7 Komentarzy
Jolanta Miller · 16 sierpnia, 2021 o 12:47 pm
Jestem wdzięczna za ta wiedzę
Joanna · 17 sierpnia, 2021 o 9:22 am
Czy to znacza wszystkie obrazki ktore dostawałam w dzieciństwie w kościele od księży i trzymam do dzis w książeczce do komuni powinnam wyrzucić? Czy krzysz z postacią Jezusa lub różaniec również zalicza się do takich przedmiotów zapraszających szatana do naszego życia?
Ania Mart · 17 sierpnia, 2021 o 12:56 pm
Na ogół tak to działa, ale byty wchodzą przez te przedmioty, dopiero gdy wyższe hierarchią odejdą.
Marek · 18 sierpnia, 2021 o 6:00 pm
Wystarczy przeczytać dzienniki Faustyny, by się dowiedzieć, że ona sama nie była pewna kiedy nawiedza ją demon a kiedy Jezus w tym przypadku oczywiście też demon ale już pod postacią Jezusa, żeby uwiarygodnić przesłanie namalowania świętego obrazu całkowicie zaprzeczającemu przykazaniu Bożemu i jeszcze nakazać oddawanie mu czci i za to wiele łask, łącznie ze zbawieniem ale to kk zmienił przykazania i wielu o tym nie wie a często nie chce wiedzieć.
Julita · 6 stycznia, 2022 o 8:33 pm
A co z obrazem twarzy Jezusa z całunu? Czy też jest niebezpieczny?
Andrzej · 11 stycznia, 2022 o 5:34 pm
Przedstawiony obraz nie jest oryginalny, ale zafałszowany przez kościół. Na oryginale są różnice, ale czy działanie jest inne tego nie wiem. Lewa dłoń jest złożona jak do medytacji w kierunku serca, a prawa jest niżej na wysokości barku. Promienie z serca też inaczej.
Ania Mart · 14 stycznia, 2022 o 12:51 pm
To nie ma większego znaczenia, wszelkie obrazy osób do których ludzie się modlą są sprzeczne z 2 przykazaniem od Stwórcy.