Ostatnio dla Klienta sprawdzaliśmy książki, przez które wchodził byt przeźroczysty. Grzbiet książki pokazał się biały i że książka jest gruba. Zrobił zdjęcie wszystkich swoich książek, które pasowały do opisu i okazało się, że z tego zdjęcia ze wszystkich książek tylko “Biblia dla dzieci” stanęła w płomieniach, gdy Ania zesłała na książki światło ze Źródła.
Inna osoba wysłała też pamiątki ze swojej komunii w tym dwa modlitewniki “Droga do nieba”. Poczułem ból głowy, gdy zobaczyłem zdjęcie z tymi książkami. Sprawdziliśmy i oba modlitewniki także stanęły w płomieniach a z książek tych wchodził byt piekielny. Sprawdziłem później po tytule, czy może tylko te książki są przeklęte, ale jak zobaczyłem okładki na google grafika to zaczęła mnie mocno boleć głowa i mdlić mnie od energii tych modlitewników. Więc myślę, że te akurat modlitewniki nie są wyjątkiem i każda z tych książek może stanowić furtkę dla bytów demonicznych.


A poniżej fragment z maila od osoby, która była w posiadaniu tej Biblii dla dzieci:


“Z tą biblią (dla dzieci) to ciekawa historia, bo jak najpierw chciałem po nią sięgnąć, żeby zrobić Wam zdjęcie, to takie lekkie nakierowywanie było, że co ty to bzdura, nie ma opcji, żeby takie coś dla dzieci było niefajne, tyle lat to miałem i nic się nie działo, a poza tym nie jest biała z okładki. No ale jednak zdecydowałem się zrobić zdjęcie i patrz jaki efekt. Teraz jak wziąłem ją do ręki po przeczytaniu Twojego maila, tak miło już nie było – pojawiły się jakby telepatyczne myśli, odczucia, wręcz bluzgi czegoś, że jak to spalę to to coś dostanie furii – takie jakieś groźby leciały, plucie jadem, wyzwiska itd. – żadne słyszenie głosów, ale coś na kształt odbioru telepatyczno-emocjonalnego, z tym, ze z daleka”.


Ania Mart

Nazywam się Anna Mart. Razem z mężem zajmuję się rozwojem świadomości na temat świata energetycznego. Mówię o zagrożeniach płynących do różnych istot, które pobierają z ludzi energię, ingerują w naszą przestrzeń i ustawiają ludziom życie: w tym choroby, związki, a nawet rodzaj śmierci. Wiele z problemów zdrowotnych ma swoje podłoże po stronie energii, a dokładniej ubytków energii. Moim zadaniem jest zobaczyć te ubytki energii i pomóc ludziom wyzdrowieć, wyjść z depresji czy zwyczajnie czuć się szczęsliwymi.

2 Komentarze

Marcin · 7 czerwca, 2022 o 6:41 am

Z tego co pisałaś rok temu wynikało, że może być nawet tak, że wszystkie modlitewniki stanowią furtkę dla bytów demonicznych. Czy przez ten rok, który upłynął od tego wpisu udało Ci się to potwierdzić? To by było coś niebywałego, bo w niemal każdym polskim domu leży gdzieś minimum jeden modlitewnik, chociażby taki najzwyklejszy otrzymany z okazji I Komunii Św. Często nawet leży ich kilka, bo przecież każda osoba dostała własny gdy w dzieciństwie szła do Komunii. To by oznaczało prawdziwą plagę „modlitewnikowych furtek” dla bytów w polskich domach. Jeżeli tak rzeczywiście jest, to co to oznacza w praktyce dla takich domowników (czyli niemalże dla wszystkich Polaków)? Jak to oddziałuje na ich życie?

    Ania Mart · 13 czerwca, 2022 o 9:27 am

    Jak oddziałuję? Tracą energię. Byty wchodzące z tych przedmiotów sprawiają, że ludzie kłócą się, mają depresję, czują się zmęczeni, nic im się nie chce. Mogą zapijać energię którą czują w domu alkoholem itd. Byt też może powodować pewną zaćmę umysłową, problem z koncentracją, skupieniem uwagi, logicznym myśleniem. Byt może ingerować w sferę pracy zawodowej, biznes itd.

Pozostaw odpowiedź Marcin Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *