Wczoraj rozmawiałem z moim młodym kolegą, który został wyznaczony przez Stwórcę na egzorcystę i ma dar widzenia istot demonicznych (co ciekawe miał chrzest dopiero kilka lat temu) i rozmawiania z nimi, że demony zwierzały się mu, że mnie nie lubią. 😊 Że ze bardzo się wtrącam w ich sprawy. 😊  

A ja mu tak odpowiedziałem: “I bardzo mnie to cieszy. Naprawdę zacząłbym się martwić, gdyby mnie lubili”. 

Naprawdę, ta praca czasami jest bardzo zabawna. Ostatnio, jak za pośrednictwem żony spytałem się Legionu, czy nie znudziła się mu ta praca, to zaryczał tylko ze złości. No cóż, wiem, że większość z nich tego zajęcia nie cierpi, bo pamiętają czasy, jak to było, gdy pracowali jako aniołowie dla Stwórcy a dzisiaj im się zdarza, że stukają w kaloryfer – tak, tak sam Belfegor – zastępca najwyższego demona potrafił takie rzeczy robić. Myślę, że nie chcą o tym myśleć, bo jak sobie przypomną, że miało być tak fajnie, a zmuszeni są stukać na postrach w kaloryfer, to zaczyna mi być nieco żal tych istot. Naprawdę. Ciężka to praca dla nich, ale też wiem, że nikt tak jak oni nie potrafi wskrzesić wiary w Stwórcę! Każdy kto ma miłość w sercu reprezentuje Stwórcę i nic nie mogą mu zrobić, nawet włos mu z głowy nie spadnie, gdy wierzy, że jest Bogiem w ludzkim ciele! 


0 Komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *